....
Komentarze: 1
jenternet mnie zmatwych i wstanal , chwala mu za to i panom administratorom czy jak tam sie zowią.....popelnilam papryke w sloiki pakując rzeczona bez ladu skladu i przepisu ale <wulgarne slowo> z tym....nie przeprosze juz nigdy nikogo za nic...postanowione i zapisane na twardzielu w glowce...skasowane 897 maili i zem sie z deka uchetala...napije sie kawy i napisze moze ten dlugopisowy i dlupisany list, ktory mam nadzieje skonczyc przed sezonem grzewczym...na po co komu taka korespondencja matko kochana przeciez z tego jak zwykle i zawsze nic..przyjazni sie zachcialo na stare lata, nie mnie dzieki bogu...
jesli sie bardzo upre to sie zakocham....
nie wiem jeszcze czy to stwierdzenie czy pytanie...
wyjezdzam sobie znowu....
no i bardzo lepiej!
to co wydawało się być bardzo ważne, bez znaczenia okazuje się bardzo mocno...
to co niby nie powinno się wydarzyć jednak się zdarza, a później okazuje się że...
szkoda, że nie ma znaczenia, a miało mieć....
a miało być też bardzo mocno...
teraz obecnie w tym momencie pastwię się nad sobą ale ...
ja wiedziałam że tak będzie...
nie płacze się nad smsami, które nie nadeszły i nad mailami, których treścią się „zwraca”.... teraz to wiem...
nie pijcie świeżo wyciskanych soków w knajpie dobrze wam radzę