Komentarze: 2
a wczesniej zapomnialam napisac ze juz jestem bardzo stara i mam skleroze...kupilam juniorowi mlodszemu bluzke...zaplacilam i se poszlam ale baba za mna wyleciala..."a bluzka?!!!!"....no to co..wielkie mi halo...ale za to umiem liczyc i wydalam wszystko co mialam przy sobie i w dodatku bylo tak ze...mialam dokladnie 48 zeta na koncu moich wojazy ...a rachunek w sklepie (nie sprawdzalam ile to wszystko wyniesie) rowniutko jak w morde dal 47,80...i co?...i wcale nie jest tak zle..ide sie napic pilsnera...dobranocnik