Komentarze: 1
zwizytowana przez blondi weekendowo jestem...obie we dwie przy stole i w wyrku zarozmawiane na smierc...niewyspana i przejedzona ruskimi pierogami, zapita ginem z tonikiem i rozprawiczona balejazowo...ostrzegalam ze pierwszy raz...troche wyszlo troche nie, pocwicze na sobie te pasemkowe wariacje... fajnie bylo