Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21
|
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
Archiwum 21 czerwca 2004
wypiłam trzy kawy...słuchałam trójki i rmf, jak zadzwonią to im powiem...i kilkanaście razy „sprzedajesz mi fałsz....samym spojrzeniem tłumisz mój gniew...”....pokłóciłam się „zaocznie” i trochę bardzo...dzięki resztkom zrozumienia przełknęłam przepraszam...ręczniki nie schną, bo przecież pada....zrobiłam korektę vatu, a dostarczyciela kasy jakoś nie widać...mleko się skończyło, w lazience nie ma cieplej wody , a ja pale coraz wiecej...dosyć mam tego dnia najserdeczniej