kwi 26 2004

mam co palić, nie muszę wciąż jeść...zresztą...


Komentarze: 3
to ja zacznę może od tego, że nie chce mi się pisać...no kurwa nie chce mi się i lakier z paznokciów zjadłam, żeby w ogóle zacząć ...bez emocjonalnie jest...poza tym dziecię mi w kościele zemdlało, dużo jem żeby nie powiedzieć żrę, leżę i siedzę dużo a chodzę mało o bieganiu nie wspomnę....o jaka jestem rozpieprzona, rozpieprzona, wąchałam plastikowe kwiaty wczoraj...tak bardzo lubię czuć się chora czuć się chora...we krwi mi krąży aspiryna nie inaczej...a psik, na zdrowie, dziękuję, dobranoc
niemozliwe : :
Helena
27 kwietnia 2004, 09:56
rozpieprzona, rozmemłana:) idealny stan.
27 kwietnia 2004, 00:01
to chyba rzeczywiście dużo jesz, skoro nawet do własnych paznokci się dobrałaś! ;-) Na zdrowie, proszę bardzo, dobranoc! :-)
elik
26 kwietnia 2004, 23:03
..zdrowka zycze:-), wiecej niz sama mam:-(

Dodaj komentarz