to ja zacznę może od tego, że nie chce mi się pisać...no kurwa nie chce mi się i lakier z paznokciów zjadłam, żeby w ogóle zacząć ...bez emocjonalnie jest...poza tym dziecię mi w kościele zemdlało, dużo jem żeby nie powiedzieć żrę, leżę i siedzę dużo a chodzę mało o bieganiu nie wspomnę....o jaka jestem rozpieprzona, rozpieprzona, wąchałam plastikowe kwiaty wczoraj...tak bardzo lubię czuć się chora czuć się chora...we krwi mi krąży aspiryna nie inaczej...a psik, na zdrowie, dziękuję, dobranoc
Dodaj komentarz