kwi 11 2004

...


Komentarze: 7
pocalunki w kark...repeat repeat repeat...można by się wyrwać jeszcze...można?(jakies dziwne to slowo)...jak motyl pod szkielkiem... przypięta...każdy pocałunek kolejna szpilka...pamiętam spojrzeć w lustro i zapytać...nie dzisiaj...jednak zapalę
niemozliwe : :
Ty wiesz
13 kwietnia 2004, 17:30
Gościu wcześniej miał rację... nawet dla jednej babeczki warto! Ja to wiem, choć nie napisałem o sobie \"możliwy\"... I te pocałunki w kark... spróbuj, nawet dla jednego warto!
13 kwietnia 2004, 14:22
Nooo! :-)))
12 kwietnia 2004, 21:30
a ja nie lubie heinekena. choc teraz to i voltem bym nie pogardzila.. ;)
łp
12 kwietnia 2004, 09:02
tzn, jaki fajny szablon ... taki ... swojski ;)
łp
12 kwietnia 2004, 09:00
o kurcze ... ;)
niemożliwe--->solei
11 kwietnia 2004, 18:59
hmm..przemycam, a i owszem;-)...a co do ps. desperaci nie?;-)))
11 kwietnia 2004, 18:55
hmm.. ja wolę w szyjkę z przodu... ukryte treści przemycasz w tej notce? :> PS. A propos poprzedniej: mnie się pytają kiedy postaram się o dziecko - są już skłonni, bym je miała choćby bez męża ;-)

Dodaj komentarz