lis 01 2004

....


Komentarze: 6

slucham ani dabrowskiej i pale..pootwierane strony, ale nie czytam...siedze po prostu...bylam na cmentarzu w rodzinnym miescie, tam gdzie kiedys ciagnelo mnie tak bardzo, a teraz patrze i nie rozumiem ...spotkana rodzina a jednak tak dalecy, nic mnie z nimi nie laczy...przytylas , zmienilas sie ...tak zmienilam...co u ciebie , jak dzieci , tratatata...rozmawialam , smialam sie...tak jakby nic sie nie zmienilo, ale to juz przeciez nie to...powitanie bez radosci, pozegnanie bez smutku...cioteczna siostra w ciazy...taka ladna , taka jak ja kiedys...zaproponowalam ze dam jej wozek po kubusiu...ladny , wcale nie zniszczony...mimo ze nic nie laczy ...niech bedzie chociaz to, tak malo, ale nich bedzie...tyle spotkanych twarzy, nie widzianych od dawna...zniszczone, bezzebne kobiety...moje dawne niezapomnianie kolezanki ale jakze inne ...czy ja mialam wiecej szczescia...nie wiem czy to to akurat...musialam zapic ten dzien...chcialam , bo tak latwiej

"...i oszukuję siebie co dnia, że to co jest będzie żyć wiecznie...wiem,że nie jest tak..."

niemozliwe : :
łp
02 listopada 2004, 16:14
co z Twoim telefonem ?
heartland
02 listopada 2004, 08:31
Własnie, proszę bardzo! Ja zawsze twierdziłem, że diabli nadali te i większość innych świąt też! Ale nie zrezygnujemy, o nie, przecież lepsze to niz pójście do roboty ;-)
01 listopada 2004, 23:33
Ania Dąbrowska ma interesującą płytę. Taki płytki komentarz nie na temat, nie jestem w stanie nic więcej. Smutno.
01 listopada 2004, 23:20
A czemu nie są Ci bliscy? Przywołaj mmiłe wspomnienia, a staną się nimi na powrót.
01 listopada 2004, 19:45
NIEMOZLIWE JEST MOZLIWE
01 listopada 2004, 19:38
jasne, swiat schodzi na psy, a my razem z nim. wszystko robimy, wszystko \'bo tak latwiej\' bo tak najlatwiej. albo \'bo tak wypada\' usmiechamy sie wcale nie chcac usmiechu. jak amerykanie, ktorzy usmiechaja sie stale tak naprawde nie wiedzac co to usmiech. co sie dzieje z ludzmi?

Dodaj komentarz