maj 25 2004

....


Komentarze: 9

part lan

mialam pójść dzisiaj na rozmowe o prace...ksiegowej szukaja, ok to ja...do pelnej ksiegowosci, to nie ja...pojecia o tym nie mam zielonego innego koloru tez nie...nie bede sie wyglupiac z rana...owszem moglabym tam pojsc i sciemniac jaka to ja pojetna jestem , jak szybko sie ucze, i w ogole och i ach....ale jak sobie pomysle ile tego jest i te ciagle zmieniajace sie przepisy...od razu po scianach mnie zaczyna rzucac....

part tfu

"...niepotrzebna wcale mi taka milosc do krwi....wyje duszy kazdy kant wsrod czterech scian...nic nie powiem domysl sie czemu mi z toba zle..."...ciekawe gdzie ta Renatka sie podziala tak swoja droga

part tri

ale kurwa zimno

niemozliwe : :
26 maja 2004, 17:31
powodzenia na rozmowie:) uwierz w sibie to polowa sukcesu:)
m-z-j-c
25 maja 2004, 23:32
..part tri - nic dodać, nic ująć, niestety:-(
solei
25 maja 2004, 21:39
mówiłam już że Ciebie lubię? :-)))
25 maja 2004, 21:12
Jest zimno... co to ma być? Juz prawie czerwiec przecież:D
25 maja 2004, 17:59
za zimno :)
25 maja 2004, 14:52
mam tylko kilka prosc, nim przekroczysz prog, nie przynos ladnych slow, bo jesli tak ma byc to wole zebys nie przychodzil tu... wlasnie, gdzie ona?! a od czwartku ma byc CIEPLO!!!!
n--->h
25 maja 2004, 13:52
wiesz troche oddycham...a co do tej roboty to sie boje i rzucania i obijania i calej reszty tez
heartland
25 maja 2004, 13:46
Oddychasz już trochę? W ostatnich dniach mam bardzo podobne przemyślenia, z tym, że cokolwiek inne w parcie łan - w sensie a co mi tam, niech rzuca, może się nie poobijam zbyt mocno
łp
25 maja 2004, 12:58
zimno .. miłośc do krwi ...?

Dodaj komentarz