woda za mokra, słonko za gorące, za zielona trawka rośnie tam na łące...nic mi się dzisiaj nie podoba...czuję że nadchodzi nieubłaganie moment w którym z całą stanowczością stwierdzę, że to wszystko serdecznie pierdolę...o już nadszedł...pierdolę to wszystko...nad niczym nie będę się zastanawiać, nie będę za niczym tęsknić , niczego nie będę żałować...a właśnie że się cieszę z tego co mam ...cieszyłam się chyba już wcześniej tylko cholera zapomniałam o tym naaa śmierć....to sobie trzeba przypomnieć....póki można...
Dodaj komentarz